Tak bardzo was przepraszam za to ogromne opóźnienie ;c Powinniście mnie zabić łyżeczką lub długopisem, bo inaczej ze mną nie można xddd
W każdym razie przedstawiam wam nowy rozdział ;3 I jak zapewne twierdzicie - za krótki ;___;
Oczami Nico
Zły na ojca, za trzymanie takiej sprawy w tajemnicy, jak nie w zapomnieniu, i skołowany całą zaistniałą sytuacją, przeniosłem się do Chicago. Słyszałem trochę o tym mieście, lecz to nie najlepsza pora na zwiedzanie czegokolwiek. Moim celem było znalezienie. Dziewczyny. Jakiej - to już nie łaska powiedzieć.
Idąc za wskazówkami Hadesa, doszedłem do antykwariatu "Wieczna młodość". Chwilę mi zajęło, żeby przeczytać ten szyld. I zrozumieć to, co przeczytałem. Niepewnie wszedłem do ciemnego pomieszczenia. Gdzie okiem rzucić - wszystko porastał gęsty kurz, zalegający tu chyba od czasu odzyskania przez Stany niepodległości. W środku było cicho. Zdecydowanie za cicho. Podłoga skrzypiała niemiłosiernie. Każdy mój krok słyszeli nawet na stacji kosmicznej. Bardzo starałem się niczego nie dotykać, ale stare książki, wazy i szkatułki same aż się prosiły, by moje ręce na nich spoczęły.
Najbardziej zaciekawiła mnie nieduża skrzyneczka przy ladzie. Namalowani byli na niej bogowie. Wszyscy. I to nie tak jak przedstawieni są w podręcznikach szkolnych, tylko jak wyglądają teraz. Jakby zaatakował ich XXI wiek. Zauważyłem swojego ojca. Przez moment wydawało mi się, że na mnie spojrzał... Że się uśmiechnął... Poczułem niepohamowaną chęć dotknięcia owej skrzynki.
- Lepiej tego nie ruszał młodzieńcze - znikąd pojawiła się sympatycznie wyglądająca kobieta, przez ktorą o mały włos nie dostałem zawału. - Jest bardzo cenne.
- Dzień dobry - wydukałem, chowając ręce do kieszeni.
- Mogę ci w czymś pomóc? - Zapytała z nadzieją w głosie. Raczej nie często ktoś tu przychodzi.
- I to nawet bardzo - oczy jej rozbłysły. - Ale nie chodzi mi o pani asortyment - Nie zniechęciła się, czyli jest dobrze.
- W takim razie, co mogę dla ciebie zrobić, kochanie? - Miała taki miły głos...
- Czy ma pani na imię Samanta? - Dziwne pytanie, wiem.
- Tak. A ty jesteś małym agentem? - Zaśmiała się, ja wolałem nie.
- Nie. Szukam pani córki - Usmiech zszedł jej z twarzy w zaskakująco szybkim tempie.
- Szukasz Chloe? Cóż ona znowu narobiła?
- Podejrzewam, że niewiele - musiałem skłamać - Przysyła mnie - tu wziąłem głęboki oddech - Hades.
Mało brakowało, żeby wylądowała pod ladą. Mogłem tego nie wspominać, ale skoro miała z nim dziecko, powinna wiedzieć, że jest bogiem. No.. powinna.
- Nagle sobie o nas przypomniał? Po osiemnastu latach? - Powiedziała z wyrzutem. Nie wyglądała na złą, lecz na przygnębioną. - Jesteś jego posłańcem.
- Gorzej. Synem.
Oczami Nicole
Wiedziałam, że Percy i Annabeth poszli na spotkanie z Hekate. Chcialam z nimi iść, ale mi nie pozwolili. Muszę poczekać, aż wrócą. Wtedy pewnie będą mieli wyruszyć na misję, a ja nie mam innego wyjścia, jak iść razem z nimi.
Miewałam coraz częściej przerażające wizje, dotyczące mojego młodszego braciszka. Dostawałam różne wskazówki, a raczej rozkazy, jak mam się zachować, co robić, żeby Colin nie zginął. Miałam wrażenie, że całe otoczenie do mnie szepcze. Mówi mi, ze mam zaprowadzić kilku herosów na górę - tam właśnie miała rozpętać się wojna. Dzieki krwi niewinnych. Nie wiem, na jaką górę. Nie wiem, kiedy ani kogo.
Czułam, że nie dam rady. Czułam, że nie powinnam tego robić.
Miałam dosyć.
Głosy
Głosy
Głosy
Wszędzie słyszałam te cholerne szepty, mówiące, że mój brat zginie, że jego czas mija.
A ja jeszcze nawet nie ukradłam Percy'emu miecza.
Oczami Percy'ego
- Witaj łaskawa bogini - ukloniliśmy się przed obliczem Hekate. Annabeth mówiła coś bardzo niewyraźnie, sama do siebie. - Potrzebujemy twojej pomocy.
Na pierwszy rzut oka wizerunek bogini odstraszał. Ubrana w brązowe szaty, za pasem chowała bicz oraz sznur, po ramieniu pełzał je wąż, a obok leżał połyskujący miecz. Spoglądała surowo na wszystko dookoła. Jednak, jak jej się lepiej przyjrzeć wydawała się jednocześnie łagodna i potężna.
- Usiądźcie. Ty, Annabeth, bliżej mnie - spoczęliśmy na marmurowych ławkach.
- Ale ona jest brzydka. Nie, wcale nie. To bogini. Bogini też może być brzydka - spojrzałem karcąco na Ann. Ona odpowiedziała mi pustym biało-czarnym spojrzeniem.
- Przed nami dużo pracy, moi drodzy. Dobrze, że jesteście tak wcześnie.
***
No. Wracam. Mam nadzieję, że na dobre. Tak bardzo brakowało mi tego wszystkiego ;3 Ale nie mogłam się zebrać w sobie, żeby coś napisać. Po tym, jak pani zjechała moje wypracowanie (bo nimy mam błedy logiczne, a druga polonistka powiedziała, ze to w żadnym wypadku nie jest błąd O.o) to tak trochę opadły mi chęci do pisania ;c Ale stwierdziłam, że pani się nie zna xddd Skoro myli Hadesa z Plutonem, no to sorry ;D
BTW cieszę się, że jestem <3
Buziaczki ;*
Meggi
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAADodałaś rozdział :D Ma mordka śmieje się do monitora. KOCHAM ,KOCHAM ,KOCHAM . Rozdział cudowny .
OdpowiedzUsuńPerspektywa Nico mmm po prostu cudo .
Nicola może przejdzie załamanie nerwowe .
Percy taki ..... Sama wiesz
Annabeth rozwala system .
Do długości rozdziału się nie przyczepie ,ważne ,że w końcu się coś pojawiło, i tak długi :D
Czekam na next
Haha ;* Kurde ile post moze dac radosci ;)
UsuńDziękuje ♡
No i tak powinno być xd
"Niepewnie wszedłem do ciemnego pomieszczenia. Gdzie okiem rzucić - wszystko porastał gęsty kurz, zalegający tu chyba od czasu odzyskania przez Stany niepodległości. " - chciałam zaznaczyć, że Stany Zjednoczone nigdy nie straciły niepodległości, tylko w XVIII wieku trzynaście stanów zawiązało "umowę" łączącą je w jedno państwo.
OdpowiedzUsuńNico ma przyrodnią siostrę. Ciekawe.
Biedna Nicole. Musi myśleć nad tym, jak herosowi ukraść broń. Ciekawe, co wymyśli.
Ann i jej zachowanie - nie ogarniam ^^
Czekam na nn ^^
No dobra xd chodzilo o deklaracje niepodległości ;)
UsuńUkraść Percy'emu Orkana? Będzie trudno ;3
Ja też nie xddd
o kurdełe
OdpowiedzUsuńo kurdełe
o kurdełe
ROZDZIAAAAAAAAAAAAAAAAAŁ!
No cud miód i malinki *.*
Przyrodnia siostra; Okay, okay?
Dawaj następny rozdział szybko :)
~ Julie
♡ ♥ ♡ ♥
UsuńKazdy by chcial taka siostre ;)
Nie wymagaj xdd
No wreszcieeee !!! cieszę się wróciałś <3 czekam na nexta i życzę weny :**
OdpowiedzUsuńJa tez sie ciesze ♡
UsuńWena sie przyda ; 3
Czekam na next i przy okazji zapraszam na mojego bloga (http://pj-i-5b-moja-historia.blogspot.com/)
OdpowiedzUsuńWpadne na pewno ; 3
Usuńxoxo ;*
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńROZDZIAŁ!!!!!
Szybko mi tu dawać następnego !
I więcej poproszę Ann i Percy`ego !! Ann rozwala całe spotkanie xd Rozmyślania Nico są takie zajebiaszcze ^^ Psychika mi siada przez Nicole! Nie lubię jej xd Niech nie zabiera Glonowi Orkana :( xd ja chcę więcej romantycznych scen Percabeth !!! I Dostosuj z jej morderczymi czynami o.o xd to takie seggzi xdd Wiem, za dużo chcę xd cóż... Bywa...
Pozdro od Nessi
O.. I`m córka Apolla xddd
~~Nessi
Tyle radości ♡
UsuńJuz juz xd
Bedzie więcej ;* Nico jest zajebiaszczy ; 3 Huehueheu. Easy wszystko bedzie. No właśnie coś mi tak nie pasowało xddd
buziaczki ; 3
Sorry tam zamiast dostosuj będzie Clarisse
OdpowiedzUsuńDurny autokorekta... :) xd
~~Nessi
Me serce wypełnia radość z dwóch powodów:
OdpowiedzUsuńDodałaś rozdział jupi! Jak zwykle super itd. Drugim powodem jest to iż jutro będzie premiera krwi olimpu.
Boje się, bo obiecałam koleżance, że w ten dzień ubiorę się na różowo i uczeszę dwie kiteczki, oraz (co najgorsze) muszę byś dla wszystkich miła.
Lol, odegram rolę klasowej córki Afrodyty.
U mnie nowy rozdział http://olimpijscyherosidalszelosy.blogspot.com/ Masz mnie odwiedzić bo użyję łyżeczki.
Czekam na nexta.
Krew Olimpu, Krew Olimpu ♡ Bozr tyle czekania ; 3 kupuje z samego rana xd
UsuńYyyy o moj boszzz. Nie dałabym rady xd
Wpadne, wpadne nie bij ;> bez agresji xd
kiedy następny
OdpowiedzUsuńDzisiaj ;*
UsuńPoprawka. Jutro. Nie chce pisac na telefonie ; 3 ale rozdzial mam gotowy ; D
UsuńJa chcę rozdział!! Bo inaczej wpadnę do ciebie do domu i zamorduje poduszką ^-^ To takie fajne!
OdpowiedzUsuńP.S Zrobię to w nocy xd
~~Nessi
Jestem pewna, ze w tym stanie da sie to jeszcze wyleczyc xddd
Usuńale i tak zaczynam sie ciebie bac ;___;
P.S Nie spie od dzisiaj xddd
Niestety nie... XD Już próbowali xddd
UsuńBój się bój... ^^
Kiedyś będziesz musiała... Muahahaha!!
~~Twoja psychiczna Nessi
No to fajnie ;___________;
UsuńBoje sie boje xd
Nie, wcale nie. Huehuehue ; 3
Kisses ♡
;***
Usuń~~Nessi
Nareszcie! Rozdział wspaniały. Co prawda mógłby być dłuższy, ale nie mogę tego wymagać :* Jak zawsze czekam na next :) <3
OdpowiedzUsuńA i takie pytanko xd
OdpowiedzUsuńJak można mylić Hadesa z Plutonem!! No ja się pytam?! Xd
~~Nessi
Em em no wlasnie xd
Usuńale pani mnie zignorowala jak ja poprawilam ;__;
Gdzie ona mieszka?!
UsuńZnajdę i zamorduje xddd
~~Nessi
Okok xd A jak to zrobisz to zeznam, ze jestes psychiczna, zebys nie poszla do poprawczaka tylko do zakladu dla takich psychicznych wlasnie ;>
UsuńOkej xd
OdpowiedzUsuńDzięki ;333
~~Nessi