niedziela, 23 listopada 2014

Rozdział 26

Oczami Nico

     Mama Chloe była co najmniej w szoku, gdy dowiedziała się o moim pokrewieństwie z Hadesem. Chociaż patrząc na mnie nie trudno wywnioskować, że coś jest nie tak. A tym "nie tak" jest właśnie Hades.
     Nie mniej jednak była dla mnie bardzo miła. Uraczyła mnie nawet pyszną herbatą (wcale nie była pyszna, ale ten jeden raz w życiu czułem potrzebę bycia miłym) oraz domowej roboty herbatnikami. Nie chciałem się zasiedzieć, więc poprosiłem o informacje dotyczące miejsca pobytu Chloe.
- Jest, znaczy powinna być, teraz w szkole - tutaj podała mi, jak dojść do owej szkoły. Nie miałem ochoty błądzić po mieście.
A na końcu, jak już wspomniałem - bardzo miła pani Samanta -  poprosiła, żebym kopnął Pana Podziemii w krocze.

*
     Szedłem wąską, porośniętą bzami i nimi również pachnącą, uliczką. Postanowiłem ominąć główną ulicę, bo według pani Samanty Chloe nie miała w zwyczaju przechadzać się zatłoczonymi ulicami. Lubiła ciszę, spokój i wszystko, co mroczne. Powinniśmy się dogadać.
     - Hej! Masz ogień? - Zaczepił mnie jakiś koleś, wyglądajacy na dosyć agresywnego i niezrównoważonego szesnastolatka. Spojrzał mi w oczy, nadzwyczaj mało inteligentnym wzrokiem, jakby chciał powiedzieć: ogień albo śmierć. Zdecydowanie wybrałbym to drugie, ale dla niego.
     Choć na usta cisnęły mi się rozmaite słowa, nie chciałem wszczynać burdy.
- Nie. Przykro mi, nie mam. - Z dumą, że nie zrobiłem niczego głupiego, wyminąłem inteligenta.
- Wydaje mi się, że jednak masz. - Złapał mnie za rękę. Czy ja mam mu to przeliterować?
     Bardzo nie lubię, kiedy ktoś mnie ogranicza. Bardzo.
     Powstrzymałem falę negatywnych, zupełnie nieporządanych w tej chwili, emocji. Zrobiłem to jednak zbyt późno - bzy zaczęły więdnąć. Czekałem tylko, aż z ziemi wyskoczą zombie.
- Ej daj mu spokój. Jak mówi, że nie ma to chyba nie kłamie. Bał by się skłamać stojąc obok ciebie.
   Nie mogłem, no po prostu nie mogłem. Śmiech wyrwał się z moich ust. Że niby ja miałbym się bać tego śmiertelnika. Może i on nie widzi przez Mgłę i nie doznałby obrażeń od mojego miecza, to ja zawsze w pogotowiu mam składany nóż wykonany ze zwykłego metalu. Tak tylko, żeby postraszyć.
- I z czego się cieszysz, dzieciaku? - rzucił inteligent.
- Brad, daj spokój. Jeszcze będziesz miał kłopoty - dziewczyna, która wcześniej próbowała mi pomóc, stanęła teraz między nami. Jej czarne kręcone włosy zasłoniły mi pół świata.
     Brad uspokoił się, lecz dalej w jego oczach widziałem żądzę mordu. Moje emocje oddalały się, przechodząc przy okazji przez asfalt i rozpękając go na miliard kawałeczków. Ups.
- Jak to się... Co??? - Brad wybałuszył oczy. Bladolica zwróciła się w moją stronę. I wtedy mnie oświeciło. Ona wyglądała zupełnie jak ja... Tylko z burzą włosów i lepiej ubrana.
     Bingo.
- Brad. Chyba musisz już iść do domu. - Dalej wgapiała się we mnie.
     Powinniśmy się dogadać.

Oczami Annabeth

- Czuję się, jakbym mogła zrobić wszystko. Zupełnie wszystko - krzyczałam uradowana, że nareszcie pozbyłam się swojego problemu. Jednego z wielu.
- Wszystko? - Zapytał Percy, zawadiacko unosząc w górę prawą brew.
   Uwielbiam kiedy tak robi.
- Tak, Glonomóżdżku. Wszystko! - Podeszłam do niego i na dowód mojego "wszystkiego" pocałowałam go. Ale nie tak, jak zawsze. To był wyjątkowy i wyjątkowo namiętny pocałunek.
     Usiedliśmy na plaży. Blask księżyca odbijał się od tafli. Przytuleni do siebie oglądaliśmy, nadzwyczaj spokojną, wodę. Spokojna była do momentu, gdy Percy nie zaczął się popisywać. Co chwilę unosił wodną kulę i celował nią we mnie. Bardzo chciałam mu oddać, lecz mój kochany Glon nie moknie. Jeśli nie chce. A właśnie teraz nie chciał.
     Postanowiłam zaciągnąć go do jeziora. Może wtedy przestanie mu zależeć na suchych bokserkach. Powoli ściągnęłam koszulkę i rzuciłam ją na piasek. Percy zaczął się przyglądać, ale nic nie powiedział. Później ściągnęłam szorty. Stałam przed nim w samej bieliźnie i czekałam, co zrobi. On również zaczął ściągać koszulkę, powoli, stopniowo się do mnie zbliżając. Odpiął pasek, zdjął spodnie, rzucił je gdzieś daleko.
- Na trzy? - Zapytałam.
- Na trzy. - Potwierdził.
     Odliczaliśmy razem.
- Raz, dwa, trzy! - Zanurzyliśmy się w wodzie.
     Nie czułam chłodu.
     Czułam jego ciepłe ręcę na moim ciele.

*

- To gdzie idziemy? - rzucił Percy z nadzieją w głosie, gdy siedzieliśmy na pomoście.
- Jak to gdzie? Do swoich domków - zaśmiałam się, bo sama nie wierzyłam, ze to mówię.
- Ale przecież dzisiaj możesz zrobić wszystko - odpowiedział uśmiechając się w ten swój magiczny sposób. Znów się zaśmiałam. Pocałowałam go lekko w policzek, po czym wstałam łapiąc go za rękę i prowadząc w stronę domku numer trzy.
     Po drodze staraliśmy się znaleźć swoje ubrania. W ciemności nie było łatwo. Jednak z moim logicznym myśleniem, szybko znalazłam zguby.
     Percy odruchowo sprawdził w kieszeni spodni, czy ma swój miecz.
- Nie ma - powiedział cicho.
- Spokojnie. Może gdzieś wypadł. Przecież i tak do ciebie wróci - starałam się go uspokoić. Wzruszył obojętnie ramionami.
- Wiem - odparł i nagle szeroko się uśmiechnął.
- Dlaczego się tak uśmiechasz? - Zapytałam.
- Bo mam ciebie - odpowiedział.


***
No hej ;3
Wracam po (chyba) 2 tygodniowej przerwie ;) Hahaha i to dlatego, że sama naprawiłam sobie dzisiaj laptopa xddd Zdolniacha ;D
Nie wiem, jak wam, ale mi very podoba się ten rozdział ;D Komentujcie ;3
I informuję, że w tym tygodniu licznik dobił do 30 000 tysięcy wyświetleń <3 Dziękuję *.*

Meggi
   

42 komentarze:

  1. "poprosiła, żebym kopnął Pana Podziemii w krocze." - no cóż, należy się Hadesowi za skakanie z kwiatka na kwiatek ;)
    Czasami przecinki są ni z gruszki, ni z pietruszki, a czasami ich brakuje.
    Ale się pisze "żądzę"!
    Czyli Nico spotkał Chloe, nice. Brad taki niedorozwinięty ^^
    "To był wyjątkowy i wyjątkowo namiętny pocałunek." - od tej wyjątkowości robi mi się wyjątkowo niedobrze. Może lepiej zapisać "To był wyjątkowy i bardzo namiętny pocałunek."?
    "- Dlaczego się tak uśmiechasz? - Zapytałam.
    - Bo mam ciebie - odpowiedział." - aww, jak słodko *.*
    Krótki ten rozdział. Ale miło się czyta, więc wybaczam długość :)
    Glonomóżdżek mnie powala swoim zachowaniem :D

    Czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z przecinkami już tak mam xdd
      Już poprawiam ;D
      Nope xd Ma być wyjątkowo wyjątkowo ;3
      Percabeth <3
      xoxo ;*

      Usuń
  2. Rozdział super .
    W perspektywie Nico się kompetnie pogubiła ,ale o to w tym wszystkim chodzi.
    Percy jak zwykle rozwala system .
    Są razem tacy słodcy .
    Ciekawe czy Posejdon podglądał ich w wodzie ,albo czy ktoś mu doniósł ?
    Intrygujące . Ja na pewno nie doniosę na brata .
    Czekam na next . ( czyt . Ja i moje zboczone myśli )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie xddd
      Dokładnie ;3
      Percabeth <3 <3
      W sumie dobry pomysł ;D
      hahahaha xd

      Usuń
  3. padłam przy tym rozdziale <3
    Tak miło przed poniedziałkiem się pośmiać <3
    Rozdział fantastyczny! :D
    Czekam na następny i zapraszam do siebie na nowy ;)
    ~ Julie
    http://dalsze-losy-herosow.blogspot.nl/2014/11/rozdzia-xii.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział G-E-N-I-A-L-N-Y
    uwialbiam cię i twój styl *-*
    herosizobozu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Percabeth <3
      Proszę szybko next *-*
      "- Dlaczego się tak uśmiechasz?
      - Bo mam ciebie"
      Cytat ever <3
      Tylko niech moja siostra będzie szczęśliwa z Percym *-*

      Usuń
    2. Percabeth musi być ;D Ja innej opcji nie widzę ;3
      Nic nie obiecuję ;)
      Hahahaha ;D Nie wiem co napisać xddd
      Ależ oczywiście <3
      xoxo ;*

      Usuń
    3. Jak nie obiecujesz? Obiecaj!
      Szybko! Ja chce next *-*
      Coś mi się wydaję, że rozwiniesz wątek z Nico :/ w następnym rozdziale '^'

      Usuń
    4. Nope xd
      Nie wiem jak się wyrobie, idę jeszcze na bibe w piątek xdddd
      Może tak... moze nie ;D

      Usuń
    5. Ale na weekend będzie?
      Czekam *-*
      Biba w piątek musi być B|
      Lalalalala
      "A na końcu, jak już wspomniałem poprosiła, żebym kopnął Pana Podziemi w krocze" BOŻE PADŁEM PRZY TYM XD
      Mam jeszcze pytanko, lubisz Jagłe?

      Usuń
    6. Maybe ; 3
      C'nie xd
      Hahahahha ;>
      Nie wiem xdd

      Usuń
    7. Lalalala
      Czytałaś "Krew Olimpu"?

      Usuń
    8. No ależ oczywiście ♡
      Cudowna książka, ale mało Percabeth ;___;
      A ty czytałeś?

      Usuń
    9. Nom, na początku myślałem, że Leo na prawdę... *nie kończę po spojler*
      Ale najlepszy i tak "Znak Ateny" ♥
      Bd kupowała w grudniu "Greccy bogowie według Percy'ego Jacksona"?

      Usuń
    10. Dokładnie ;> Ale nie chciałam w to wierzyć xd
      Zdecydowanie *.* I jeszcze Dom Hadesa jest świetny ;)
      Tak, tak, tak ^^ Dla Percy'ego wszystko xddd

      Usuń
    11. Nom, ale jak Hazel i Nico tak gadali... :/
      "Dom Hadesu" zepsuł mi psychikę ;-;
      Według ciebie Riordan napiszę jeszcze coś o Percy'm?

      Usuń
    12. Bo oni mówili, że czują coś dziwnego. Ale w sumie to *spojler* tylko później już nie xdd Wiesz o co mi chodzi ? :D
      Jak wszystkie książki Ricka xddd
      Musi. Bo zginie. Napisze, bo nie zabija się kury, która znosi złota jaja *.* (ja taka mądra)
      xoxo ;*

      Usuń
    13. Nom.
      Zabijemy go razem xddd
      Teraz piszę, jakąś nową serię *-* w 2015 ma być *_*

      Usuń
    14. To dobrze ;D
      Tak, i to łyżeczką xdddd
      Jeżeli tylko coś będzie z herosami, Grecją, Rzymem - kupuje tego samego dnia, co wyjdzie <3

      Usuń
    15. Łyżeczki już mam xd
      Nwm właśnie, na pewno coś z herosami, ale chyba jakaś inna mitologia będzie :/
      Ale i tak kupuję *-*

      Usuń
    16. No to good ; 3
      Są herosi to kupuje ^^ Ale bez Percy'ego to nie to samo xd

      Usuń
    17. Ma być podobno o jakimś krewnym Annabeth *-*

      Usuń
    18. O fuck *.* Weź, przez cb bede teraz oczekiwac xdd

      Usuń
    19. Hah
      Ale to nie jest jeszcze pewne xD
      Ja i tak czekam *-*

      Usuń
    20. kurde, kończą mi się już książki xddd
      Wujek Rick mógłby się pospieszyć ;)
      I seriale też mi się kończą ;___; I co ja ze sobą będę robić xddd
      hahaha ;D

      Usuń
    21. Ja jestem qwa zuy... Matras miał mi dziś książki wysłać i nie wysłał :/
      Co do serialu polecam PLL (Pretty Little Liars - (po polsku) Słodkie Kłamstewka) zajebiste jest <3

      Usuń
    22. OMG OMG <3 Czy ty oglądasz PLL???
      Kocham ten serial :3 A najbardziej Arie i Ezre xdd
      Boszzz xd Obejrzałam już wszystko i czekam na następne odcinki <3 I nawet przeczytałam 1 część książki ;>
      Jejku, jaram się *.*

      Usuń
    23. PLL najlepsze *-*
      Nje! Hanna i Caleb! *-*
      Ja jestem na 7 odc 5 sezonu *-*
      Ja jestem na 5 części książki *-*
      J też się jaram tym *-*
      #teamA

      Usuń
  5. Maaaaatkooo, jeden z najlepszych rozdziałów jakie czytałam <3 i cieszę się że wróciłaś :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział super. Nico jeden raz w życiu poczuł potrzebę bycia miłym - po prostu genialne. Wera

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś zua! Jak mogłaś tak długo nie pisać?! Aaaaa!!! Jestem dziś strasznie agresywna xd A tak ogólnie notka jak zwykle spoczko. ^^ Percy takie myśli zboczone... A o Ann nie wspomnę. Xd Ale to takie zajebiaszcze xddddd Teraz ty czekaj na notkę u mnie!! Muahahaha xdd Jestem wredna. :3
    Pozdrawia ( ciągle zuaa xd)
    Nessi

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne opowiadania. Mam nadzieję że na święta(6 grudnia)zrobisz nam prezent i będzie kolejny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  9. A u Nessi znów rozdzialik xd Zapraszam cię Meggi serdecznie :)
    Ta wredna
    Nessi

    OdpowiedzUsuń
  10. Super!
    Jestem od dziś Team pani Samanta<3
    Jak super, że Nico będzie miał siostrę! Nieważne, że przyrodnią.
    Percabeth - bez komentarza. Cudowni <3
    "Bo mam ciebie" - brak słów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super rozdział

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że kliknąłeś aby dodać komentarz <3 To dla mnie wiele znaczy, pisz szczerze i często x ddd